Po zimowej przerwie, w niedzielę 26 czerwca br., spotkała się aktywna grupa „pod wezwaniem” w składzie kilkunastu osób, w tym „starzy” przyjaciele, ale też nowi kandydaci na naszych wędrowiczów, z których cieszymy się podwójnie. Jakie wyzwanie czekało nas tym razem?
Około 16 kilometrów przez Łętownię Tropie, Ciśnie, Grodzisko, Granice i Wierzchowiny do kręgielni w Dobrzechowie. Pomimo upalnej pogody, sprawę ratowały: cień, gdy szliśmy przez lasy i wiatr, gdy pojawialiśmy się na górkach. Po drodze 3xP, czyli podziwianie piękna przyrody, ale też rozmowy w tak zwanych podgrupach o różnorakiej tematyce, m.in. o pięknie życia (jednak!).
Zgodnie z planem, dotarliśmy lekko tylko zmęczeni, ale szczęśliwi, rzecz jasna na umówioną pizzę w kilku smakach, a klimatyzacja oraz „naturalny sposób przebudzania” czyli odgłos kręgli – gwarantowały udany powrót do normalności.
Tym razem, tradycyjny konkurs, odbywał się etapami, wraz z przebiegiem przemarszu. Nagrody ufundowali organizatorzy.
Niektórzy, uparci marszowicze, którym był za mało, udali się jeszcze spacerkiem na z góry upatrzone pozycje, czyli do rannego punktu zbornego w Strzyżowie.
Dziękujemy wszystkim uczestnikom, a szczególnie: MAJCE – przewodnikowi, gawędziarzowi i dobremu duchowi nie tylko naszych turystycznych spotkań.
Stowarzyszenie „Zakorzenieni w kulturze” zaprasza, do zobaczenia niebawem, szczegóły wkrótce.
Andrzej Gugała
Fot. Chris Włodyka
Fajnie było zapraszamy znów w tą niedzielę…..trasa znów bardzo ciekawa, dzięki Andrzej za relację, krótka ale jakże treściwa