Tej niedzieli poranek zapowiadał niepewną aurę, bo po niebie snuły się gdzieniegdzie złowieszcze chmury. Jednak przebijające się słońce napawało optymizmem, gdy ruszaliśmy w kolejną, trzecią w tym roku, wędrówkę śladami naszych przodków. Wystartowaliśmy ochoczo, kierując pierwsze kroki pod strzyżowski stok, po drodze podziwiając przydrożne kapliczki umieszczone na drzewach. Potem z wiatrem we włosach maszerowaliśmy przez Łętownię i Tropie, aż do pierwszego dłuższego odpoczynku przed dość stromym podejściem. I tak zaczęły się wić przed nami ścieżki kręte, wznosząc się i opadając zadziornie. Na szczęście przepiękne otoczenie przyrody pozwalało odwrócić uwagę od zmęczenia, a panorama była tak urodziwa, że trzeba było ją zatrzymać w kadrze. Wierzchowiny przywitały nas w pełnym słońcu, a dłuższy odpoczynek zregenerował siły witalne na dalszą wędrówkę. Wędrówka polną ścieżką była urocza, a okoliczne pejzaże zapierały dech w piersiach.
W Różance swoje kroki skierowaliśmy wprost do zabytkowego wiatraka Pana Tadeusza Szaro oraz prowadzonego przez niego muzeum regionalnego, gdzie mogliśmy nabyć pamiątki i posłuchać historii z życia mieszkańców. Wszyscy wspięli się jeszcze na wieżę widokową, aby krajobraz tej lokalnej podróży przyrodniczo-regionalnej, nawiązującej do tradycji i kultury Ziemi Strzyżowskiej pozostała jak najdłużej w naszej pamięci.
Na koniec wędrówki zatrzymaliśmy się w oryginalnej farmie zajmującej się produkcją ekologicznej żywności i tradycyjną produkcją serów. Farma ZwierzOgród z Różanki zaprezentowała nam do degustacji różnorodne sery kozie własnej produkcji, które są powiązane z tradycją pasterką kultury wołoskiej, a my przy ognisku tradycyjnie zorganizowaliśmy konkurs przyrodniczo- historyczny z nagrodami. Furorę zrobiło ciasto przygotowane przez właścicielkę, Panią Izę Stalmaską. Rozpływający się w ustach czekoladowy placek, który został przez nią upieczony z bananów i czerwonej fasoli stał się hitem dnia, a przepis zyskał kolejnych miłośników zdrowej żywności.
To była wyprawa! Po strzyżowskich ścieżkach, wprost w objęcia Różanki, 18 km przez pola, lasy i łąki do zabytkowego wiatraka Pana Tadeusza Szaro i do ZwierzOgrodu na pyszne sery i kozie mleko.
Dziękujemy Majce Zamorskiej za kolejną wyprawę nieznanym szlakiem po naszym regionie piękne zdjęcia z tej wyprawy.
Dziękujemy Panu Tadeuszowi Szaro i Izie Stalmaskiej za serdeczną gościnę, opowieści i poczęstunek.
Dziękujemy Panu Wojciechowi Barlikowi za powrotny transport. Dziękujemy wszystkim uczestnikom za udział w wyprawie i serdeczny uśmiech, pomimo trudów wyprawy.
Projekt turystyczny Stowarzyszenia Zakorzenieni w kulturze pod wspólną nazwą „Pod Karpatami – na pograniczu kultur!” jest wspófinansowany przez Karpacką inicjatywę lokalną współfinansowaną ze środków Rządowego Programu Fundusz Inicjatyw Obywatelskich NOWEFIO na lata 2021–2030” za pośrednictwem Stowarzyszenia „Pro Carpathia”.
Do zobaczenia na szlaku!
Urszula Rędziniak
Prezes Stowarzyszenia
Zakorzenieni w kulturze
Fot. Majka Zamorska