W tym roku Stowarzyszenie Zakorzenieni w kulturze przygotowało dla Mieszkańców Ziemi Strzyżowskiej projekt turystyczny pod wspólną nazwą Pod Karpatami – na pograniczu kultur! współfinansowany przez Karpacką inicjatywę lokalną współfinansowaną ze środków Rządowego Programu Fundusz Inicjatyw Obywatelskich NOWEFIO na lata 2021–2030” za pośrednictwem Stowarzyszenia „Pro Carpathia”.
W ramach tego projektu postanowiliśmy zorganizować szereg wspólnych spotkań połączonych z naszym rodzimym Turystycznym szlakiem Strzyżowa. Rozpoczęliśmy go w dniu 11 czerwca 2023 r. wycieczką do Wiśniowej. Poranek nie zapowiadał co prawda pięknej pogody, ale na dworcu PKP stawiła się grupa zapaleńców, którzy w godzinach porannych wyruszyli pociągiem na kolejną przygodę.
Było warto, ponieważ program tej wyprawy był kolorowy, przepełniony bioróżnorodnością czerwcowej przyrody, a do tego wzbogacony historycznie i kulturalnie dał nam kolejną dawkę dobrej energii w doborowym towarzystwie. Wycieczka przyrodniczo-historyczna rozpoczęła się w Wiśniowej, gdzie czekało nas zwiedzanie zabytkowego folwarku wraz z parkiem, w którym od około 700 lat rośnie dąb szypułkowy o imieniu Józef. W 2016 roku wygrał polski konkurs na drzewo roku. W 2017 roku zrobiło się o nim głośno, kiedy został wybrany Europejskim Drzewem Roku. Jednak już ponad 80 lat wcześniej na całą Polskę rozsławił go malarz i artysta Józef Mehoffer.
I właśnie tak zaczął się ten niedzielny poranek – spacer po pięknym parku z historią mecenasów kultury i sztuki – rodziną Mycielskich i kwitnącym tulipanowcem.
Spotkanie w Wiśniowej rozpoczęliśmy od zwiedzana wspaniałego parku. Udało się nam tak zaplanować termin wycieczka, że nasze oczy mogły się nacieszyć pięknymi kwiatami tulipanowca – dendrologicznego symbolu wiosny w Parku Mycielskich. Następnie powędrowaliśmy w głąb parku zatrzymując się m.in. przy sławnym drzewie – Dąb Józef rozłożył nad nami swoje konary niczym ojciec, a my z radością uwieczniliśmy jego dostojność, razem z naszymi postaciami. To zdjęcie wymagało dużej wprawy i sprawiło nam wiele radości i śmiechu.
Po takim porannym wietrznym spacerze ze smakiem udaliśmy się do oficyny, gdzie czekała na nas sympatyczna Pani Ewa z gorącym kubkiem aromatycznej kawy i herbaty. Chwila odpoczynku z odrobiną parujących filiżanek i słodką przekąską zapewniła nam świeży dopływ dobrej energii, po której z ciekawością obejrzeliśmy wystawę prac Bogdana Biernata.
Dzięki uprzejmości Pani Ewy obejrzeliśmy również ciekawe filmy o historii Dęba Józefa oraz usłyszeliśmy opowieść o Żydach, którzy w czasie II wojny światowej znaleźli w nim schronie. Wiemy już, że krążąca od lat legenda została dowiedziona jako fakt historyczny, a jej podłoże można odnaleźć w środku dębu.
To była bardzo pouczająca chwila historii, a do tego mieliśmy możliwość na własne oczy zobaczyć 100 złotowy banknot z lat trzydziestych XX w. z wrysowanym dębem z Wiśniowej. Tę historyczną część wycieczki zakończyliśmy tradycyjnie quizem. Tym razem jego przygotowaniem i przeprowadzeniem zajęła się Mariola Gruszczyńska. Pytania z pozoru proste, zawierały wiele ciekawostek z regionu i zaskoczyły trochę naszych uczestników. Ważne, że udział w nim wzięli wszyscy, główną nagrodę tym razem otrzymała Pani Małgorzata Sołtys.
Współorganizator wycieczki: Powiatowe Centrum Kultury i Turystyki w Wiśniowej ugościło nas serdecznie – jak zawsze – za co dziękujemy serdecznie.
Można powiedzieć, że niebo tego dnia nam sprzyjało, bo gdy wyruszyliśmy w drogę powrotną, słońce opromieniło wzgórza, dodając nam dobrej energii i wzbogacając urozmaicony krajobraz. Oczywiście nasz niezawodny przewodnik – Majka Zamorska – przez cały czas snuła opowieści przyrodniczo-historyczne. I jak to już w zwyczaju, na drogę powrotną wybrała trasę niecodzienną. Od lat dzięki jej wiedzy i doświadczeniu odkrywamy piękno rodzimej ziemi ciesząc oko i serce kolejnymi perełkami strzyżowskich zakątków. Droga powrotna wiła się wśród łąk i pagórków przez 16 km z nurtem Wisłoka. W górę i w dół (taka uroda naszej okolicy) maszerowaliśmy wytrwale od Wiśniowej przez Jazową, Kozłówek, Markuszową, Wysoką Strzyżowską i Gbiska aż do Strzyżowa. Po drodze zatrzymaliśmy się na chwilę w kościele pod wezwaniem św. Doroty, której historia życia zaciekawiła wszystkich. A następnie kilka tradycyjnych kapliczek przydrożnych, stada zwierząt i uśmiechnięci mieszkańcy w otoczeniu przepięknej przyrody nam towarzyszyli do końca wędrówki.
To był dobry dzień, przepełniony empatią i uśmiechem uczestników, wypełniony historią i naszym, jedynym w swoim rodzaju krajobrazem, który nigdy się nie znudzi.
Ja ze swej strony dziękuję wszystkim uczestnikom i organizatorom za koleją, niebanalną wyprawę, za dobrą energię i pozytywne nastawienie do życia.
Przed nami kolejne wyprawy, najbliższa już 2 lipca br., na które zapraszam w imieniu Stowarzyszenia Zakorzenieni w kulturze bardzo serdecznie.
Do zobaczenia na szlaku!
Urszula Rędziniak
Prezes Stowarzyszenia
Zakorzenieni w kulturze